![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0036-1-1140x700.jpg)
Bardzo dzień dobry!
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0029-1024x461.jpg)
Taki poranek pamięta się do końca życia. Otweram lewe oko, Niedźwiedź już wstał i cieszy się jak głupi do sera.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210913-WA0004-1024x461.jpg)
Podnoszę szanowną głowę i już wiem skąd ta radość.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0025-1024x461.jpg)
Jest zimno ale dla takiego widoku warto było trochę pomaszerować, następnie spędzić noc pod gołym niebiem nieco szczękajac zębami. Przewodnik Sebastian oferuje gorącą herbatę. Nic do szczęścia więcej nie trzeba.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0014-1024x576.jpg)
Poranna toaleta i ruszamy w drogę Tok Tokkie Trailem.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/image_editor_output_image-2132780990-1631212541496.jpg)
No może jeszcze śniadanie w międzynarodowym towarzystwie turystów z Europy i autoktona.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0028-1024x461.jpg)
A kim jest Tok Tokkie? To wszechobecny robal masowo biegający po pustyni.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/image_editor_output_image1698628175-1631212647556.jpg)
Prócz niego są i inne wielkoludy jak na przykład latająca bezczelnie jak ptak szarańcza czy żuczek drepczacy wzory na czerwonych wydmach.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0022-1024x461.jpg)
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0021.jpg)
Napotykamy też na bardziej przyjemnie zwierzęta jak jaszczurki czy przecudne kameleony nie bardzo zagęszczające swe ruchy na nasz widok.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0011-1024x461.jpg)
Ze względu na ogromy upał w ciągu dnia, maszerujemy przez Namibrand Nature Reseve tylko przez kilka godzin rano.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0002-1024x461.jpg)
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0003.jpg)
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0009.jpg)
Po drodze edukacyjne przystanki, np. ten nieopodal drzewa z ogromnym gniazdem social birds (nie znamy polskiej nazwy tych ptaków).
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0008-461x1024.jpg)
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0006.jpg)
Po fakcie dowiadujemy się, że nie należy pod nim stawać bo może w tym gnieździe buszować żółta kobra, która właśnie postanowi z niego wypaść tworzac piękny szal na naszych ramionch.
Z ciekawostek florystycznych: na pustyni rosną melony. Przysmak Oryxów. Ludzi nie, bo podobno strasznie gorzki.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0020-1024x550.jpg)
Czas na luch i kilkugodzinną siestę bo upał jest nieznośny i trzeba go wziąć na przeczekanie. Przygotowany namiot z sześcioma leżakami czeka na nas jak na przedszkolaków po obiedzie. Bez słowa zawahania wszyscy zajmują swoje miejsca by po przekąsce oddać się słodkiej drzemce.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0026-1024x461.jpg)
Po 16.00 ruszamy dalej, w stronę drugiego obozu.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0027-1024x461.jpg)
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0030.jpg)
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0031.jpg)
Cel jest jasny, szczegolnie dla dam. Dotrzeć przed zachodem by móc wziąć prysznic w takim o to przybytku i zdążyć wysuszyć włosy w słońcu.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0023-1024x461.jpg)
Później wytworna kolacja i znów oglądanie przepełnionego gwiazdami nieba.
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0034-1024x461.jpg)
Zdjecia niestety nie zrobiliśmy ale ja, bez okularów zobaczyłam Krzyż Poludnia, Alfę i Betę Centauri, 4 planety i wiele innych gwiazd. Jak założyłam pozostawione przy „łóżku” okulary kładąc się na zasłużony wypoczynek, poczułam jakbym weszla do teleskopu. Przytłoczył mnie ogrom gwiazd i zasnęłam 😉
![](file:///storage/emulated/0/Android/media/com.whatsapp/WhatsApp/Media/WhatsApp Images/IMG-20210909-WA0000.jpg)
![](http://podrozemaleiduze.co/wp-content/uploads/2021/09/IMG-20210909-WA0018-1024x576.jpg)